REMIS W ZŁOTYM STOKU

REMIS W ZŁOTYM STOKU

Wynikiem 3-3 zakończyło się kolejne spotkanie sparingowe naszej drużyny. Tym razem przeciwnikiem była zaprzyjaźniona ekipa Unii Złoty Stok. Na mecz udajemy się w 9cio !!! osobowym składzie, a choroby lub inne okoliczności losowe z gry wykluczyły : Kamila Ostaszewskiego, Kacpra Lizureja, Jakuba Licznara (choroba) , Daniela Malczyka ( sprawy osobiste ), Bartosza Kiełbasę oraz Konrada Badeckiego ( nauka ). Ponadto w nadchodzącej rundzie prawdopodobnie nie zobaczymy już w naszej drużynie braci Góralik - Huberta i Wiktora. Obydwoje byli bardzo lubiani w zespole i jak tylko zmienią swoją decyzję, z otwartymi ramionami powitamy ich ponownie w naszych szeregach.

Wracając do meczu. Pomimo braków kadrowych stroną przeważającą był nasz zespół, który raz za razem nękał defensywę gospodarzy, którzy jedna dzielnie się bronili nie dopuszczając do straty bramki. Wynik spotkania otworzony został w 20 minucie a strzelcem bramki był rodowity złotostoczanin Stasiu Kozioł ( wznowił treningi w naszej grupie), który pięknym strzałem wykończył akcję naszego zespołu. Po przerwie mecz nabrał większego rozmachu a co najważniejsze zobaczyliśmy więcej bramek. w 40 minucie meczu gospodarze ładnie rozmontowali nasza obronę i doprowadzają do wyrównania, z którego przyszło im się cieszyć jedynie 120 sekund, ponieważ Kajetan Chajko ponownie wyprowadził nas na prowadzenie. chwile później Stasiu Kozioł strzela bramkę na 3-1 i wydawało się, iż sprawa końcowego wyniku jest rozstrzygnięta. Nic bardziej mylnego - na 5 minut przed końcem bramkę samobójczą strzela Kacper Werpolewski ( próbował wybijac piłkę zmierzającą do bramki ),na 2 minuty przed końcowym gwizdkiem Kacper Werpolewski popełnia błąd w wyniku czego napastnik gości znalazł się w sytuacji sam na sam z Mateuszem Badeckim i strzela bramkę na 3-3. W samej końcówce podrażniona nasza drużyna miała dwie 100 % sytuacje lecz najpierw Michał Wrona nie trafia do pustej bramki, chwilę później zaś Mateusz Szabatowski przegrywa pojedynek 1 na 1 z bramkarzem Unii.

Podsumowując - cieszy postawa formacji obrony złożonej z Wojtka Witkowskiego, Michała Wrony i Seweryna Mostowego która z meczu na mecz rozumie się coraz lepiej, a do momentu roszad w skladzie w meczu z Unią praktycznie nie dopuszczała do sytuacji strzeleckich napastników gospodarzy. Wyróżnić także należy z pewnością Mateusza Szabatowskiego, który wykorzystując swoją nieprzeciętną szybkość stwarzał kolegom mnóstwo sytuacji strzeleckich.

Kolejne spotkanie sparingowe rozegramy prawdopodobnie z drużyną Orła Mąkolno, a dokładny termin podany zostanie na najbliższym treningu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości