W pojdynku ORŁÓW górą ząbkowicki !!

W rozegranym awansem spotkaniu 10 kolejki Terenowej Ligi Młodzika zwyciężamy z drużyną Orła Mąkolno stosunkiem bramek 7-3.

Mecz rozpoczyna się niezbyt udanie dla naszego zespołu - długa piłka w stronę napastnika gości, błąd w kryciu Wojtka Witkowskiego i Orzeł Mąkolno wychodzi na prowadzenie. Zawodnicy przyjezdni cieszyli się z przewagi bramkowej niespełna 120 sekund a do remisu doprowadza będący ostatnio w wysokiej formie strzeleckiej - JAKUB LICZNAR. 6 minut później prowadzimy już 2-1 za sprawą BARTOSZA KIEŁBASY. Wynik ten utrzymał się do końca pierwszej połowy, w której to byliśmy drużyną dyktującą warunki gry, lecz brakowało przysłowiowej kropki nad "i".

Drugie 30 minut spotkania rozpoczynamy od mocnego uderzenia - w 33 minucie meczu Jakub Licznar zdobywa swoją druga bramke w meczu wyprowadzając nas na prowadzenie 3-1. Gdy wydawało się, iże z przyjezdnych zawodników "zeszło powietrze" a kolejne bramki dla naszego zespołu to tylko kwestia czasu nastąpiła szybka zmiana sytuacji boiskowej. Przez 180 sekund tracimy 2 bramki i na nowo rozpoczęła się walka o zgarnięcie kompletu punktów. Podrażnieni takim obrotem sprawy nasi gracze wrzucili "5 bieg" aplikując gościom 4 bramki nie tracąc przy tym już żadnej. Bramki kolejno strzelali : 4-3 DANIEL MALCZYK, 5-3 JAKUB LICZNAR, 6-3 JAKUB KROCZ, 7-3 JAKUB KROCZ

CIESZĄ KOLEJNE 3 PUNKTY NA KONCIE ORAZ WIDOWISKOWA I ŁADNA GRA NASZEGO ZESPOŁU. MARTWIĆ MOŻE BRAK SKUPIENIA I ROZLUŹNIENIE PRZY PROWADZENIU 3-1 CO SKRZĘTNIE WYKORZYSTAŁ PRZECIWNIK - dziś się udało nadrobić, innym razem może ta sztuka się nam nie udać (przykład mecz z Kamieńcem). NA PIERWSZOPLANOWĄ POSTAĆ W DRUŻYNIE WYRASTA MICHAŁ WRONA, KTÓRY I TYM RAZEM STANOWIŁ ZAPORĘ NIE DO PRZEJŚCIA DLA NAPASTNIKÓW GOŚCI. OBY TAK DALEJ MICHAŁ.

RAZ JESZCZE GRATULUJE CHŁOPCOM WYNIKU - KAŻDY Z WAS ZASŁUŻYŁ NA OGROMNE SŁOWA UZNANIA.